
Jak wybrać zabawki odpowiednie do wieku i rozwoju naszego dziecka?

Obserwując świat zabawek i poszukiwanie odpowiednich dla rozwoju naszych dzieci jest nie lada wyzwaniem każdego rodzica. Jesteśmy wręcz atakowani z każdej strony modą, atrakcyjnością, kolorami i rozmiarem zabawek. Zauważyłam, że więcej czasu poświęcamy na szukanie takich, które będą spełniały nie tylko walory estetyczne, bezpieczne ale przede wszystkim będą rozwijały umiejętności naszych dzieci. Mnogość wyboru jest ogromna.
W swojej pracy, zanim wybiorę zabawkę, obserwuję malucha. Co go najbardziej interesuje?
Dzieci z reguły nie narzucają nam czego pragną, to my obserwując malucha podsuwamy mu takie zabawki, jakie uważamy za potrzebne w danym momencie.
Bardzo często stosuję metodę sortowania zabawek tzn. chowam część zabawek i co jakiś czas wymieniam. Sprawdzam w ten sposób nabyte umiejętności a jednocześnie dziecko pokazuje mi czym lubi się najbardziej bawić. Wyłapuję w ten sposób talenty malucha i wspólnie z rodzicami je rozwijamy.
Najmłodsze z moich pociech miało pół roku więc starałam się dobierać zabawki bezpieczne, miękkie, kolorowe i kontrastowe. Jest to bardzo ważne w rozwoju dziecka. Wodzenie wzrokiem za zabawką, sięganie lub uderzanie a przy tym praca całego ciała dziecka, rozwój jego motoryki jest swoistą gimnastyką malucha.
Dzieci do roku uwielbiają piszczałki, gumowe lub mięciutkie grzechotki, wszelkiego rodzaju karuzele.
Powyżej roku w zależności od upodobań klocki (zazwyczaj zaczynam od drewnianych), popychadełka wszelkiego rodzaju od zwierzątek po kółka, układanki (z klocków, kartonu, korali, papieru), puzzle, gry edukacyjne i wbijaki (z młoteczkiem robiące hałas)
Dla starszych dzieci nie ma już takiego problemu w wyborze zabawek, one doskonale wiedzą jakie chciałyby otrzymać. My spełniamy lub nie ich marzenia.
Pamiętajmy jednak, żeby nauczyć nasze dziecko wybierać odpowiednie dla siebie zabawki czy gry należy z nim dużo rozmawiać.
Pozwólmy im decydować ( w miarę zdrowego rozsądku) czym chcą się bawić i w co. Kontrolujmy wybór zabawek naszych pociech, pokazując dobre i wcale niekoniecznie dobre strony danej zabawki.
Książka – doskonałą zabawką….
Fantastyczną zabawką w mojej pracy jest też książka. Dla najmłodszych wykorzystuję książeczki z materiału, nadające się do częstego wyprania. Są też książeczki z gumy. Wystarczy je przetrzeć, przemyć i wyginać w różne strony nie niszcząc ich zawartości. Potem przechodzę do książeczek z tektury, grubych kartek, łatwych do samodzielnego przewracania i oglądania przez dziecko. Analizujemy nasze książeczki po stokroć, znajdując w nich coraz to nowsze elementy.
Segreguję też książki ( tak samo jak zabawki) i wracam do nich co jakiś czas. Sprawdzam w ten sposób pamięć i postrzeganie swoich pociech. Nasza postawa względem czytania książek jest spostrzegana i naśladowana przez nasze dzieci i dlatego uważam, że od nas dorosłych zależy czy nasze maluchy pokochają je i chętnie będą po nie sięgać w każdej dogodnej chwili czy pochłonie je wir tempa życia w którym dla nich nie będzie miejsca. Nie zapominajmy o tym wychowując nasze dzieci.